sobota, 30 kwietnia 2011

Razy trzy

aJak w tytule.Trzy nowosci z Art Clay Silver.
Pierwsze kolczyki robione na zamowienie dla Joanny z Kalisz made .



Wisior.






I kolczyki z perlami rzecznymi,z ktorych chyba jestem najbardziej zadowolona.













czwartek, 28 kwietnia 2011

jeszcze raz to samo




Nie moglam sie powstrzymac. Wisior ten sam,tylko aparat inny. A co, pochwale sie swiatu.:) Mam lustrzanke!!!!!!!!!

wiosenny

Oto efekty wczyrajszego wieczornego dlubania w srebrnej glince. Wisiorek-srebro proby 999, lancuszek-srebro proby 925 (oczywiscie nie robiony przeze mnie;)) .





Poza tym zapraszam do siebie na facebooka. Mimo,ze obiecywalam sobie po NK ,ze juz nigdy w zyciu itd, zalozylam wlasnie konto. No,to kto mnie ''lubi''? ;)



poniedziałek, 25 kwietnia 2011

chwale sie

Na poczatek dziekuje za wszystkie zyczenia Swiateczne.

Najpierw pochwale sie kolczykami,ktore zrobilam dokladnie w dzien mojego wylotu do Polski. Niby nic,absolutne poczatki nauki pracy z AC,jednak jest to moje trzecie podejscie do lisci i pierwsze udane.









Po drugie chwale sie kolczykami,ktore nabylam u Lunamin podczas naszego spotkania w Poznaniu.Agnieszko,jeszcze raz dziekuje.Patrzcie i zazdrosccie!









No i po trzecie chwale sie wymianka z Pinki. Od dawna mialam ochote na ta wymianke i bardzo sie ciesze,ze Aneta sie zgodzila. Patrzcie jakie cuda od niej dostalam. Moja paczka dla Anety czeka na wyslanie. W srode wybieram sie na poczte. Anetko,bardzo Ci dziekuje za te cuda i za wyrozumialosc:)














































Tymczasem jutro jest dla mnie bardzo wazny dzien. Moja najmlodsza pociecha zaczyna przedszkole. Bede tym samym miala troche wiecej czasu dla swoich spraw. A nagromadzilo mi sie tych spraw troche. Nie umiem ich jeszcze ogarnac.









czwartek, 21 kwietnia 2011

Po powrocie

Dzis bezzdjeciowo. Mam kilka nowosci,mase nowych projektow w glowie i tylko materialu i czasu brak...Mam sie tez czym pochwalic ale to nastepnym razem.Problemy z komputerem powoduja,ze nie moge Was odwiedzac na Waszych blogach jak dotychczas.Skladam Wam wiec juz teraz Wielkanocne zyczenia,poki moj komputer wogole jeszcze dziala.Zycze Wam milego czasu spedzonego w rodzinnym gronie. Po kazdej podrozy do Polski zdaje sobie na nowo sprawe z tego jak wazna jest dla mnie rodzina i jak bardzo mi tej rodziny na codzien brakuje. Coz,taki los emigranta... Cieszcie sie wiosna i piekna pogoda. Mam nadzieje,ze wkrotce bede mogla normalnie do Was zagladac i podziwiac te wszystkie cuda,ktore Wasze zdolne lapki stworzyly.:)

wtorek, 5 kwietnia 2011

zanudze Was ale...

...znowu zrobilam broszki. Wprawdzie jeszcze nie wykonczone bo nie maja zapiec ale nie zdaze juz tego zrobic przed moim wylotem do Polski. Acha,mialam jeszcze podzielic sie z Wami wynikiem moich ostatnich eksperymentow z roznymi rodzajami materialow-palenie jedwabiu to nie najlepszy pomysl :)