Dawno mnie tu nie bylo:) Brak mi sil ostatnio :( Pogoda paskudna,a ja juz czuje ten slodki ciezar pod sercem. Zostaly dwa miesiace a ja sie nie moge oszczedzac przy trojce starszakow .Codziennie rano powtarzam sobie- ''damy rade!'' Wieczorem klade sie spac z mysla-''nie damy rady ''.... Bedzie dobrze! Tak sobie marudze;)
Na poczatek sutaszowe zaleglosci. Dwa wisiory i pierscionek. (pierscionek ekperymentalny,moj pierwszy wiec sama go testuje)
I jeszcze preenty,ktore dostalam wczoraj od
Kathinny w ramach mojego ''Podaj dalej''.
Dostalam piekny wisiorek w moich ulubionych kolorach i mase serwetek do decou. Bardzo bardzo dziekuje!
Chcialabym pozalatwiac wszystkie blogowe-wymiankowe sprawy w ciagu nastepnych tygodni. Zostala mi jeszcze jedna paczka do wyslania a potem mam ambitny plan lenic sie do oporu. Poprostu nic nie robic. Ciekawe czy wytrzymam he he;)
Pozdrawiam Was wszystkich cieplo!