wtorek, 1 listopada 2011

trzy pary

Wena mnie naszla na zdjecia a raczej koniecznosc nieunikniona ;)

Pierwsza para to masa perlowa,mokait,szklane perly,krysztaly Swarovskiego. Kiedy szylam te kolczyki bylam z nich bardzo niezadowolona. Nic mi do niczego nie pasowalo. Nastepnego dnia przy ich podszywaniu skora stwierdzilam,ze to chyba najlepsza para jaka udalo mi sie uszyc.




Druga pare szylo mi sie cudownie,lekko i blyskawicznie. Sznurek jest zupelnie inny,matowy. Jest to jedyny sznurek do sutaszu,jaki udalo mi sie dostac w Anglii. Wsciekle czerwony ale coz... Agat i hematyt.





I trzecia para sloneczna.:) Agat i szklane perly.









13 komentarzy:

  1. Rewelacja! Idziesz jak burza. Drugie to moje faworytki, bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie ślicznie sie prezentuja :D

    OdpowiedzUsuń
  3. słoneczna para jest przepiękna ;) w moim stylu

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja już nie wiem co pisać, ładne to wszystko jest :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuje dziewczyny:) Wasze slowa mnie dopinguja:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzecia para jest obrazem jesieni, jaką najbardziej lubię i jaką właśnie mamy: piękna, słoneczna i ciepła. Przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozszalałaś się sutaszowo, jak widzę :) Piękne te kolczyki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za wizytę i udział w candy;)
    Ładne rzeczy robisz, oryginalne, zwłaszcza naszyjniki;)
    Zawsze wydawało mi się, że na zachód od Odry dóbr wszelkich obfitość, a tu proszę: brak sznurka do sutaszu;))
    Za to wiem, że sklepy oferujące koraliki typu Miyuki zaopatrzone, że hej!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Po pierwsze śliczności tworzysz!! A po drugie miło mi Cię gościć u siebie :) powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkie piękne ale te ostatnie, takie słoneczne najbardziej mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Brązy i pomarańcze cudownie jesienne

    OdpowiedzUsuń
  12. Szybko Ci to idzie :) i coraz doskonalsze wykonanie. Moim zdaniem pierwsze są najładniejsze.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń