poniedziałek, 31 października 2011

Uff...

Chwila grozy minela:) Myslalam juz ,ze kochany Blogger nie odda mi blogow i juz Was nie zobacze;) Wcielo mi wszystkie trzy blogi i jakos po wlace z bloggerem znowu moge do Was pisac.


Dzis amonity. Lezaly u mnie wieki . Mialy po drodze dwie szaty,ktore mi sie nie podobaly. Teraz jest chyba dobrze.





No i chcialam Wam pokazac moja tegoroczna dynie. Wprawdzie wolalabym zapalic swieczki zupelnie gdzie indziej i z okazji zupelnie innego swieta ale coz... co kraj to obyczja. Moje dzieci zangielszczyly sie zupelnie i Halloween jest dla nich waznym swietem.Wieczorem oczywiscie na polow slodyczy sie wybieramy. Stroje gotowe,placek dyniowy za chwile wskoczy do piekarnika( no nie sam oczywiscie),slodycze dla potencjalnych nocnych gosci przygotowane. Nic to, mykam dopoki szanowny Blogger jeszcze sie nie zbuntowal...






10 komentarzy:

  1. WOW! Śliczne. Naprawdę bardzo mi się podobają i choć nie bardzo znam się na sutaszu, to domyślam się ile pracy wkładasz w swoje biżuty. Gratuluję. A no i życzę udanych "łowów słodyczowych" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne kolczyki. Dynia jest dorodna i bardzo groźna;))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Amonity są po prostu genialne, nie wiem, czy prawdziwe, ale takich kolczyków jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ammonity mnie powaliły nie wiem co napisać. Są po prostu świetne i już ich nie zmieniaj!

    OdpowiedzUsuń
  5. Amonity wyglądają interesująco i cudnie w tym ubranku. A dynia jest super...ma straszne zębiska ;). Ja to bym chciała choć raz tak się wybrac na takie "łowy" haloweenowe. Życzę udanych łowów i udanego wieczoru Tobie i dzieciakom.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne kolczyki, amonity pasuj ą do tej techniki bardzo bardzo!! I trochę zazdroszczę Ci tych świąt. Bawcie się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolczyki są śliczne. A tak naprawdę - każde święto jest wartościowe i ważne. Halloween i wszystkich świętych można jak najbardziej pogodzić. Dla mnie Halloween jest 31października, można się bawić. Pierwszego listopada to wspominanie zmarłych, odwiedzanie grobów. Moja córka urodziła się drugiego listopada, i w sumie się cieszę że będzie mogła zrobić sobie imprezę urodzinową pod Halloween właśnie, bo tak to by w ogóle urodzin nie miała, każdy się smuci, wszyscy wyjeżdżają i nostalgia...

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne są te kolczyki, bardzo fajnie dobrałaś kolory :) Ja właśnie ostatnio kupiłam amonit i chyba też musi odleżeć swoje, zanim coś z niego zrobię ;)
    PS.Zapraszam na candy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolczyki z amonitami bardzo oryginalne i piękne.
    A dynia superowa :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawie wyszło z tym amonitem

    OdpowiedzUsuń