Przez jakis czas nie bede Was odwiedzac ani nic nowego pisac. Mecze sie z nowym-nienowym komputerem,ktory dziala mi na nerwy bo jest duzo gorszy od poprzedniego,ktory juz trzeba bylo wymienic:( Zla jestem potwornie bo to chyba byl jeden z najgorszych naszych zakupow. Nic to. Nic mi narazie nie dziala,wlaczenie komputera zajmuje wiecznosc,wiecznosc zajmuje cala polaczenie z internetem a juz zaladowanie jakiejs strony na bloggerze to juz wiecznosci ogromne. Dobra,wyzalilam sie,wracam do obowiazkow ''przykladnej zony i matki''.
Ps. nie pytajcie ile zajelo mi napisanie tego posta bo to juz nawet okreslenia swojego nie ma:(
Ja jak Cię dobrze rozumiem to sobie nawet nie wyobrażasz. Pół roku się tak męczyłam. Mam nadzieję, że u Ciebie tyle to nie potrwa. Twórz przez ten czas, to będzie co pooglądać jak wrócisz:)))
OdpowiedzUsuńWspolczuje ci bardzo, ale mam nadzieje,ze niedlugo do nas wrocisz:))
OdpowiedzUsuńP.S. moj laptop od pol roku jest w naprawie i przez ten czas kozystam ze starego komputera, czasem idzie szalu dostac:)
Pozdawiam Asia
biedna :( obyś się uporała z tym jak najszybciej i do nas wróciła, pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńKobieto, co ty piszesz? Maciek ponoc zachwycony jest tym komputerem...
OdpowiedzUsuń???
trzymam kciuki
OdpowiedzUsuń