Motyl wyfrunal spod moich rak. Tak niespodziewanie i lekko...
A po glowie mi chodzi ta piosenka. Niech i Wam pochodzi:)
Etykiety
agat
(26)
amazonit
(3)
ametyst
(6)
amonity
(1)
Art Clay Silver
(16)
awenturyn
(7)
broszki
(15)
bursztyn
(6)
candy
(2)
ceramika
(18)
chryzokola
(9)
chwale sie:)
(39)
cloisonne
(1)
crackle
(3)
decoupage
(1)
drewno
(13)
filc
(40)
fimo
(1)
flc
(1)
fluoryt
(8)
frywolitki
(7)
granat
(4)
haft koralikowy
(1)
haft krzyzykowy
(7)
hematyt
(4)
howlit
(23)
jadelit
(12)
jaspis
(8)
kalcyt
(1)
kamien sloneczny
(1)
karneol
(1)
kartki
(1)
koral
(11)
krysztal gorski
(1)
kwarc
(5)
labradoryt
(2)
lampwork
(3)
lapis lazuli
(9)
lawa
(5)
masa perlowa
(2)
millefiori
(13)
mokait
(4)
muszla
(7)
natural
(1)
noc kairu
(5)
onyks
(7)
opalit
(15)
perly slodkowodne
(8)
piasek pustyni
(5)
rodonit
(2)
sodalit
(1)
spinki i gumki do wlosow
(1)
sutasz (soutache)
(17)
Swarovski
(32)
szklane perly
(10)
szklo weneckie
(2)
turmalin
(4)
tygrysie oko
(3)
z innej beczki
(34)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jest śliczny***
OdpowiedzUsuńurocze maleństwo!
OdpowiedzUsuńHmmm... Motylem jestem... Niebo już bardziej mi po głowie chodzić nie będzie, bo wydeptałoby ścieżkę. Dzięki za przesyłkę! W naturze są jeszcze piękniejsze, niż na zdjęciu!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny ten motylek!!
OdpowiedzUsuńWspaniały jest!
OdpowiedzUsuńCudny srebrniczek:)
OdpowiedzUsuń