Nie ma mnie ostatnio za wiele. Cos tam robie ale bardzo mozolnie mi to idzie. Niemoc tworcza mnie dopadla, chyba pierwsza taka w historii wszechswiata. Za co sie wezme,nie moge skonczyc. Nie chce mi sie totalnie nic i nawet choc wstyd sie przyznawac nie mam sily odwiedzac i komentowac Wasze blogi. Mam nadzieje,ze szybko mi to minie bo juz powoli sama siebie mam dosyc:(
Przez ostatni tydzien (albo wiecej?) robilam glownie jedna rzecz,moje pierwsze ''dzielo'' metoda decoupagu. Pisze pierwsze choc prob bylo wczesniej kilka. Nic sie jednak do pokazania nie nadaje.
Uwaga o fanfary prosze,oto moja skrzynka na bizuterie! Niedoskonalosci ma tysiac ale co tam....
Dziekuje wszystkim,ktorzy jeszcze o mnie pamietaja mimo,ze jak pisalam nie mam sily sama Was odwiedzac. Dziekuje jeszcze raz za wszystkie rady w poprzednim poscie.Bardzo mi pomoglyscie:)
Dziekuje,ze zapisujecie sie na Candy. Juz niedlugo losowanie:)
Etykiety
agat
(26)
amazonit
(3)
ametyst
(6)
amonity
(1)
Art Clay Silver
(16)
awenturyn
(7)
broszki
(15)
bursztyn
(6)
candy
(2)
ceramika
(18)
chryzokola
(9)
chwale sie:)
(39)
cloisonne
(1)
crackle
(3)
decoupage
(1)
drewno
(13)
filc
(40)
fimo
(1)
flc
(1)
fluoryt
(8)
frywolitki
(7)
granat
(4)
haft koralikowy
(1)
haft krzyzykowy
(7)
hematyt
(4)
howlit
(23)
jadelit
(12)
jaspis
(8)
kalcyt
(1)
kamien sloneczny
(1)
karneol
(1)
kartki
(1)
koral
(11)
krysztal gorski
(1)
kwarc
(5)
labradoryt
(2)
lampwork
(3)
lapis lazuli
(9)
lawa
(5)
masa perlowa
(2)
millefiori
(13)
mokait
(4)
muszla
(7)
natural
(1)
noc kairu
(5)
onyks
(7)
opalit
(15)
perly slodkowodne
(8)
piasek pustyni
(5)
rodonit
(2)
sodalit
(1)
spinki i gumki do wlosow
(1)
sutasz (soutache)
(17)
Swarovski
(32)
szklane perly
(10)
szklo weneckie
(2)
turmalin
(4)
tygrysie oko
(3)
z innej beczki
(34)
bardzo ładne i wiosenne pudełeczko :)
OdpowiedzUsuńA przestań marudzić dobra jest!
OdpowiedzUsuńEj kochana! Jak na pierwszy raz - to naprawdę jest super! Pewnie będziesz dalej zgłębiać tajniki decou :) więc życzę Ci dużo wytrwałości i powodzenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Haniu, mnie się też podoba :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCacko. Czepiasz się, bo na prawdę jest śliczna.
OdpowiedzUsuńBardzo udana premiera :)Śliczna skrzyneczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna praca. Ja tam nie widzę niedoskonałości 1000 tylko jedną i to konkretnie nie Twoją tylko producenta tego przedmiotu, który ozdabiałaś. Chodzi o to uszczerbienie brzegu. Moja rada nie kupuj takich niedoróbek, bo decu jest praco- i czaso-chłonne. Gdybyś jednak kupowała przez internet i dostała coś takiego, to można spróbować naprawić szpachlą do drewna. Kosztuje 4 zł w markecie budowlanym, a wszelkie ubytki i dziury zalepi doskonale. Szkatułka bardzo mi się podoba i co ważniejsze jest b. praktyczna.
OdpowiedzUsuńDziekuje:) E tam nie marudze tylko wiem jak ze wszystkim szlo mi od gorke;) Dysiaku kochany-kupowalam rzeczywiscie przez internet i zla bylam jak nie wiem kiedy ta dziure zobaczylam. A ze szpachla jakos nie chialo mi sie bawic bo to dla siebie robilam i zapewniam Cie,ze u mnie kosztuje(ta szpachla) znaaaacznie wiecej niz 4 zl:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie sliczna:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Jeeej jakie śliczne!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszła Ci ta skrzynka na biżuterię :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNiedoskonałości nie widzę. Świetny pomysł na wnętrze, podoba mi się ten kontrast. Z decu trzeba uważać aby nie popaść w kicz. Pięknie to wyważyłaś.
OdpowiedzUsuńOdnośnie narzutki to wchodzą w rachubę tylko wakacje. Na wymiankę nie da rady. Pracuję jednak tylko na zamówienia.
Skrzyneczka super Ci wyszła. Co do złego samopoczucia to niestety mamy luty a w lutym coś jest takiego depresyjnego. I pełno badziewia w powietrzu lata. Przejdzie luty to i deprecha twórcza wróci :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem wyszła przepiękna! jak na pierwsze przygody z takim zdobieniem, to idzie Ci cudownie ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ;) oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńSuperowa skrzyneczka. Taka pora roku, że się nic nie chce. A jak wena opuści to już można zupełnie doła dostać. Ale Ty się ciesz i uważaj na siebie. A jak weny nie ma to sobie duuuuużo odpoczywaj. Wyjdzie Wam obojgu na zdrowie:) Pozdrawiam i trzymam kciuki za poprawę nastroju:)))
OdpowiedzUsuńJeśli to pierwsze zmagania z decu to świetne Ci to wyszło, czekam na więcej prac w tej technice:)
OdpowiedzUsuńHaniu? Gdzie ty te niedoskonałości widzisz? Bo ja tam nic nie widzę! Śliczna jest ta skrzyneczka!
OdpowiedzUsuńOOOO jak pięknie!!!!
OdpowiedzUsuńAle przecież piękna jest !! Normalnie nie wierzę, że na pierwszy raz tak fajnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka!ja bym sobie akwarelki tam poukładała..eh się rozmarzyłam :) Jeśli zaś mówimy o niedoskonałościach...to chyba domena prawdziwego artysty, że w swoim(pięknym) dziele widzi niedoskonałe, dzięki temu cały czas się rozwija :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyszło ślicznie ;)!
OdpowiedzUsuńDziekuje dziewczyny:) Skrzydla mi rosna od Waszych komentarzy:)
OdpowiedzUsuńO jakich niedoskonałościach piszesz?? Jest doskonała! :)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka śliczna!
OdpowiedzUsuńGdy nic się nie chce to odwiedzam inne blogi i mam wymówkę,że nic innego nie robię;-)
śliczna :)
OdpowiedzUsuń